Kurczak w sosie pomidorowym.

Dzisiaj polecam coś co ugotowałem jak za starych, dobrych czasów kiedy zaczynałem gotować! Po prostu wziąłem składniki, które miałem pod ręką i połączyłem je w bardzo smaczne, aromatyczne danie. Mega proste, szybkie – ale jakże satysfakcjonujące – soczysty kurczak w ziołowym sosie pomidorowym. Tradycyjne przyprawy i smaki – szalotka, czosnek, zioła prowansalskie. Udało mi się utrzymać w ryzach – stwierdziłem, że chciałbym zrobić coś klasycznego bez zbędnych dodatków. Dawno nie byłem tak zadowolony ze swojego gotowania!

Czytaj dalej

Chicken-Papaya Curry.

W weekend znowu mnie wyniosło gdzieś do Indii. W lodówce króluje kurczak – bo białko i czasem się chce go jakoś inaczej podać. Po pierwsze chciałem pobawić się w luzowanie udek – czwarte wyszło już całkiem dobrze 😉 Pomimo, że zabawa fajna polecam kupienie już gotowych, luzowanych. Po drugie wpadła mi w oko papaja w puszce, którą moja żona określiła jako taką fajną, słodszą marchewką. Do tego doszły pomidory i dużo przypraw – czyli to co lubimy najbardziej. Całość skończyła jako bardzo dobre, sycące danie. Polecam!

Czytaj dalej

Curry z jagnięciną i cieciorką.

Od bardzo dawna miałem ochotę na jagnięcinę. Od wielu miesięcy praktycznie nie bywam w sklepach – Żona wszystko kupuje on-line. A tu trzeba było wjechać po płatki owsiane dla psa. Wykorzystałem okazję by się przejść między regałami i lodówkami. I nie uwierzycie! Piękna jagnięcina gulaszowa i do tego w promocji! Musiałem ją wziąć – w głowie od razu zrodził się plan – danie inspirowane kuchnią indyjską. W ciągu kilku minut zgarnąłem do kartonu (najlepiej mi się robi zakupy nosząc je w kartonie – tak się nie kupi za dużo, a w zasadzie w sam raz :)) resztę składników i popędziłem do domu w podskokach, że znowu mam wenę do gotowania.

Czytaj dalej

Quesadilla z domowym chorizo.

Ostatnio było cały czas na wytrawnie – mule, krewetki i tak dalej. Czas na chwilę odpocząć od tego typu klimatów i przenieść się do południowych Stanów Ameryki! Quesadilla z domowym chorizo – jedno ze sztandarowych dań kuchni Tex-Mex idealnie rozgrzeje Was i Waszych bliskich w te chłodne, marcowe popołudnia. Dwa chrupiące, pszeniczne placki tortilla, a w środku pikantne chorizo, czarna fasola i dużo dobrego cheddaru. Do tego świeża salsa z pomidorów i szczypiorku. Po prostu pycha!

Czytaj dalej

Mule w sosie pomidorowym.

Ostatnio zrobiła się moda na mule. Nic dziwnego – są coraz bardziej dostępne i dosyć tanie. Smakują wybornie i dają spore pole do popisu – bo nawet proste przepisy wypadają fenomenalnie. Jakiś czas temu polecałem Wam moules-frites, dzisiaj zaproponuję pyszne mule w świeżym i orzeźwiającym sosie pomidorowym. Ja podałem je na makaronie al ferretto, ale równie dobrze będzie do nich pasował penne lub spaghetti czy linguine. Podajcie je z bagietką z tego przepisu jako przystawkę, a zachwycicie swoich bliskich czy gości!

Czytaj dalej

Butter Chicken – Murgh makhani.

Tak jak pisałem ostatnio na FB byliśmy w przerwie Świąteczno-Noworocznej z Moją Ukochaną Żoną w restauracji Indyjskiej Taj-India. Bardzo nam się spodobało, szczególnie butter chicken. Danie to w hindi nazywa się w Hindi murgh makhani i można to przetłumaczyć zarówno jako maślany kurczak jak i kremowy kurczak. Chodzi o niezwykłą, aksamitną konsystencję sosu, którą osiągamy dzięki dodawaniu masła i odpowiedniemu przecieraniu. Co ciekawe, danie to nie jest jakieś bardzo tradycyjne dla kuchni indyjskiej – zostało wynalezione w 1950 roku przez restauratora o imieniu Kundan Lal Gujral. Podał on resztki (szyje, skrzydełka itd.) z kurczaka Tandoori (czyli takiego z glinianego pieca coś podobnego do naszego kurczaka z rożna tylko, że np. w jogurtowej marynacie) w bardzo gęstym i tłustym pomidorowym sosie (z dużą ilością masła i śmietanki). Stety lub niestety potrawa stała się wizytówką hinduskich knajp jako jedna z najczęściej zamawianych pozycji menu. A do tego chlebki naan, które też za dużo z kuchnią indyjską wspólnego (super o nich się wypowiada Gaggan Anand – wielokrotny zdobywca tytułu Best restaurant in Asia i Best restaurant in Thailand wg. magazynu Restaurant) nie mają i mamy idealny wstęp do poznawania ich smaków ;). Nie zmienia to faktu, że kurczak przygotowany w ten sposób jest obłędnie pyszny i każdy powinien go spróbować – być może zachęci to was do zagłębienia się w poznawaniu tej bardzo rozbudowanej tradycji kulinarnej.

Czytaj dalej

Krewetki Fra Diavolo.

Bardzo lubię krewetki. Są bardzo wdzięcznym produktem. Wydawało by się, że najlepiej podsmażyć je na maśle z dodatkiem czosnku i pietruszki – i tyle. A jednak istnieje masa przepisów, potraw z ich wykorzystaniem. Dzisiaj moje trzecie do nich podejście – Krewetki Fra Diavolo. Dosłowne tłumaczenie z włoskiego „fra diavolo” to „brat diabła” – w kuchni to rodzaj pikantnego sosu. Zazwyczaj na bazie pomidorów z dodatkiem chilli. I dzisiaj właśnie taką kompozycję chciałbym wam pokazać. Mamma mia! Palce lizać!

Czytaj dalej