Kurczak generała Tso.

Dzisiaj trochę popkultury na talerzu. Danie, które jak dla mnie jest czymś podobnym do butter chickena albo kuchni Tex-mex. Niby wywodzi się z Chin (lub też jak podają inne źródła z kuchni Tajwanu), niby azjatycka klasyka ale jest tak przekłamana przez zachodnie smaki, że naprawdę ciężko w to wszystko uwierzyć. Generalnie dania tego typu to wizytówka wszystkich „azjatyckich” knajp na całym świecie. Co nie zmienia faktu, że jest pyszne! A do tego bardzo łatwe w przygotowaniu.

Czytaj dalej

Pikantne, chrupiące tofu z patelni.

1_tofu_smazone

Tofu to twarożek sojowy otrzymywany w procesie koagulacji mleka sojowego. Według legendy zostało ono wynalezione w Chinach przez księcia Liu Ana z dynastii Han ponad 2000 lat temu. Obecnie jest bardzo popularne i wykorzystywane w kuchniach chińskiej, japońskiej, ale także koreańskiej i innych azjatyckich. Bardzo często sięgają po nie wegetarianie i weganie z racji wysokiej zawartości białka. Muszę przyznać, że tofu jadłem parę razy w życiu i w większości przypadków mi nie smakowało. Przypominało nieprzyprawioną jajecznicę zarówno w smaku jak i konsystencji. Jednak miliony ludzi na całym świecie nie mogą się przecież mylić – musiałem spróbować sam przygotować ten składnik. Padło na Dubu-jorim – smażone tofu w ostrym sosie – jednak klasyczny przepis użyłem jedynie jako inspirację – miałem pod ręką zupełnie inne składniki. Powstało jednak danie, które spokojnie mógłbym postawić w szranki z tradycyjnym, koreańskim przysmakiem.

Czytaj dalej