Dzisiaj polecam coś co ugotowałem jak za starych, dobrych czasów kiedy zaczynałem gotować! Po prostu wziąłem składniki, które miałem pod ręką i połączyłem je w bardzo smaczne, aromatyczne danie. Mega proste, szybkie – ale jakże satysfakcjonujące – soczysty kurczak w ziołowym sosie pomidorowym. Tradycyjne przyprawy i smaki – szalotka, czosnek, zioła prowansalskie. Udało mi się utrzymać w ryzach – stwierdziłem, że chciałbym zrobić coś klasycznego bez zbędnych dodatków. Dawno nie byłem tak zadowolony ze swojego gotowania!
Składniki (tradycyjnie 4 osoby lub 2 głodne):
- Piersi kurczaka (2 piersi – ok 500g)
- Pomidory krojone (400g puszka)
- Passata pomidorowa (400g)
- Pomidorki koktajlowe (garść, dwie)
- Czosnek (5 ząbków)
- Szalotki (3 duże – takie wielkości średniej cebuli)
- Wino białe wytrawne (pół szklanki)
- Ocet balsamiczny (1 lub 2 łyżki do smaku)
- Miód (1 łyżka)
- Masło (duża łyżka)
- [Przyprawy]: Zioła prowansalskie, Pieprz, Sól
- Oliwa z oliwek
Sposób przygotowania:
Kurczaka kroimy w paski – ja pokroiłem każdą pierś na 4 równe części. Marynujemy je dodając z dwie łyżki oliwy z oliwek, starte 3 ząbki czosnku, łyżkę ziół prowansalskich i pieprzu do smaku. Wszystkie składniki dobrze mieszamy w misce nacierając powstałą marynatą nasze kawałki kurczaka. Odstawiamy na minimum pół godziny by się przeszły smakiem (lepiej na kilka godzin).
Na patelni smażymy kawałki kurczaka do gotowości i tak by nabrały złotego koloru. Jeżeli nie otarliście piersi z czosnku, który był w marynacie uważajcie by się wam nie spalił podczas smażenia – może nabrać złotego koloru, wtedy będzie podbijał sos, ale jeżeli się spali to będzie dawał goryczkę. Zdejmujemy mięso z patelni.
Dodajemy trochę oliwy – jeżeli potrzeba – i podsmażamy na tej samej patelni pokrojoną w kółka szalotkę. Jak się zeszkli dodajemy wyciśnięte dwa ząbki czosnku i chwilę smażymy. Zalewamy wszystko winem i odparowujemy alkohol. Po chwili dodajemy pomidory z puszki oraz passatę. Możecie zamienić passatę na drugie pomidory krojone – jednak myślę, że fajnie jest użyć trzech faktur pomidora – sos wychodzi ciekawszy. Dodajemy miód oraz ocet balsamiczny równoważąc słodycz i kwaśność sosu. Solimy, pieprzymy i doprawiamy ziołami prowansalskimi do smaku. Dodajemy słuszną łyżkę masła by nadać naszemu sosowi aksamitności (to trick z butter chickena :)). Gotujemy sos by się trochę zredukował i przeszedł smakiem dodając naszego usmażonego kurczaka. Pod koniec gotowania dodajemy połówki pomidorków koktajlowych – nie chcemy ich rozgotować.
Podajemy z kaszą pęczak tak jak ja podałem lub z makaronem. Można ozdobić pietruszką. Jeżeli bardzo ją lubicie możecie dodać posiekaną pod koniec gotowania – też będzie dobre, ale uważajcie by nie zdominowała smaku.
Smacznego!
Lubisz kurczaka w pomidorowym sosie? Spróbuj!