Sezon grzybowy w pełni. Czas by się nacieszyć tymi cudownymi darami lasu. Dania z tym przysmakiem nie muszą być ani skomplikowane, ani pracochłonne. Dostaliśmy grzyby od Pana Kierownika z Oli pracy więc dzisiaj proponuję wam przepyszny, kremowy sos z dużymi kawałkami podgrzybków oraz mini klopsikami z dużą ilością koperku. Wszystko podane z włoskim makaronem tagliatelle.
Grzyby
Boeuf Stroganow z grzybami leśnymi.
Nadszedł czas zmierzyć się z klasyką. Co ciekawe pierwsza wołowina po „strogonowski z musztardą” pojawiła się jako przepis w „Prezencie młodej gospodyni” z 1871 jako obtoczone w mące i podsmażane mięso z dodatkiem musztardy i bulionu zabielone na końcu śmietaną. Ten przepis nie zawierał ani grzybów (bez których dzisiaj nie wyobrażamy sobie tego dania) ani cebuli. Przez lata powstało wiele wariacji na ten temat i podejrzewam ile kucharzy tyle przepisów. Dlatego od dawna chciałem przygotować własny. Zinterpretować Boeuf Stroganow po mojemu. Jadłem różne – bardziej gulaszowe czy z przecierem pomidorowym – lepsze i gorsze. Ja bym jednak chciał zaproponować – bez mąki, bez przecieru – po prostu wołowinę w kremowym sosie.