Sezon na kurki się zaczął więc należy bezwzględnie z niego korzystać. Kurka jest bardzo aromatyczna a do tego ma niezwykle przyjemną konsystencję- chrupka, świeża w smaku. Dzisiaj przyrządzimy zapiekankę ziemniaczaną z farszem z kurek w śmietanie.
Jak zawsze na początek lista składników:
- Ziemniaki – 1kg
- Kurki – 300g
- Cebula – 1 spora
- Ser kozi – 250g
- Śmietanka 30% – 200ml (jeżeli chcemy, by zapiekanka była bardziej sucha i mniej tłusta to 100ml)
- Masło – 4 łyżki
- Czosnek – 3 ząbki
- Przyprawy: Rozmaryn, Kminek, Majeranek, Czosnek niedźwiedzi
- Opcjonalnie: Troszkę oliwy do smażenia kurek
Zaczynamy od ugotowania ziemniaków. Po ugotowaniu ugniatamy na puree z dodatkiem masła. Puree doprawiamy rozmarynem i kminkiem oraz solimy.
Kroimy drobno cebulę i wrzucamy na rozgrzane masełko. Czekamy aż się zeszkli.
Kroimy drobno kurki i wrzucamy do zeszklonej cebulki. Delikatnie solimy – kurki puszczą sok, który staramy się odparować. Do kurek dodajemy czosnek niedźwiedzi oraz majeranek. Kurek nie musimy smażyć bo jeszcze dojdą w piekarniku.
Kurki zalewamy śmietanką i przez chwilę gotujemy. Ja dodałem 200ml i wyszedł bardziej sos niż farsz. Jeżeli chcemy mieć gęstsze nadzienie to dolewamy 100ml lub nawet mniej – wg. smaku. Gotując na małym lub średnim ogniu dodajemy stopniowo ser (ok. 1/3 naszego sera) by zagęścić nadzienie i nadać mu charakterystycznego smaku.
Do naczynia żaroodpornego wykładamy warstwę puree.
Na puree wykładamy kurki. I przykrywamy je resztą puree.
Całość posypujemy serem i wstawiamy do rozgrzanego na 180*C piekarnika. Pieczemy 40-50 minut, aż ser się roztopi i powstanie smakowita skorupa.
Babkę podajemy po tym jak delikatnie przestygnie – wtedy nabierze odpowiedniej konsystencji. Jeżeli będziemy nakładać ją zbyt wcześnie to może się rozpłynąć (co nie zmieni faktu, że będzie nadal pyszna! ;))