Tak naprawdę Aioli występuje nie tylko w kuchni Hiszpańskiej… Powinien generalnie kojarzyć się ze Śródziemnomorzem. Jedzą go we Francji, we Włoszech czy na Malcie. Jednak te lokalne wersje znacząco się różnią. We Francji częściej znajdziemy sos zbliżony do czosnkowego majonezu. Na Malcie spotkamy wersje z wyciśniętym pomidorem. Ja chciałbym dzisiaj pokazać podstawowy przepis – ponieważ aioli to zlepek znaczeń słów czosnek i oliwa. Sos ten idealnie nada się do pieczonych czy też grillowanych warzyw. Do mięs – zwłaszcza do steków. Aromatyczny i esencjonalny. Polecam!
Składniki (4 osoby):
- Czosnek (4-5 ząbków)
- Oliwa z oliwek (6 łyżek)
- Sól gruboziarnista (ok. pół łyżeczki)
- Sok z cytryny (ok. łyżeczki, dwóch)
Sposób wykonania:
Siekamy drobno czosnek. Wrzucamy do moździerza wraz z solą. Ucieramy na gładką masę dodając przy tym sok z cytryny. Kiedy uzyskamy w miarę jednorodną papkę zaczynamy dodawać olej. Najpierw pół łyżki i ucieramy, aż zacznie się robić emulsja. Dodajemy kolejne pół łyżki. Powtarzamy ucieranie. Dodajemy kolejne porcje oliwy – tak jak byśmy robili majonez. Musimy pamiętać, by nie dodawać za dużo oliwy, żeby się nie wytrąciła. Możemy dodać trochę więcej soku z cytryny lub soli – do smaku lub wtedy kiedy wyjdzie nam za gęsty sos.
Propozycja podania – jako dodatek do papryczek Padron. Smacznego!