Ciasto na makaron + 2 kolory.

Na urodziny dostałem od koleżanek i kolegów z pracy maszynkę do makaronu. Jestem im bardzo wdzięczny bo już od dawna chciałem spróbować zrobić domową pastę, a jakoś wałkować ciasto ręcznie i go ciąć mi się niezbyt chciało. Samą maszynkę opiszę kiedy indziej – chciałbym ją więcej poużywać by móc się wypowiedzieć, jednak pierwsze wrażenie jest mega pozytywne – makaron wyszedł, a to najważniejsze! Jednak bez dobrego ciasta, nawet przy użyciu najwspanialszego sprzętu nic nam nie wyjdzie. Dzisiaj chciałbym wam przedstawić to, jakie robiłem ja i z wyniku jestem bardzo zadowolony.

Krótki wstęp i ile osób możecie nakarmić z tego przepisu:

Ten wpis dla mnie jest super ważny bo po raz pierwszy nie tylko robiłem makaron w maszynce, ale też użyłem mąki typu 00. Jest to bardzo drobno zmielona mąka, wysoce glutenowa – a przez to ciasto z niej zrobione wychodzi fajnie elastyczne. Muszę w niedługim czasie zrobić porównanie – nasza 400 lub 450 i mąka typ 00 – ciekawe czy Oleńka wyczuje różnicę.

Chciałem od razu też pobawić się w przygotowanie kolorowego makaronu – wybrałem 2 dodatkowe kolory, by makaron przypominał kolory włoskiej flagi. Biały to kolor naturalny ciasta, czerwony zrobiłem z dodatkiem koncentratu pomidorowego, a zielony z dodatkiem świeżego szpinaku.

Czekaliśmy na gości – naszą znajomą parę, więc miałem w planach przygotować danie z makaronem plus  ravioli. Zrobiłem więc 3 kulki ciasta każdego koloru przy czym finalnie użyłem po połowie z każdej, czyli z tego podaję Wam poniżej wyjdzie makaron dla 8 osób.

Polecam też wpis o typach mąki, bardzo fajnie opisane rodzaje plus zastosowanie – http://www.karointhekitchen.com

Podstawowe ciasto:

Składniki:

  • Mąka typ 00 (200-220g)
  • Jajka duże (2 całe)
  • Sól (szczypta)
  • Oliwa z oliwek (łyżeczka)

Generalnie uważa się, że powinno się dodawać 1 jajko na 100g mąki. Warto do mąki 00 dodać odrobinę semoliny w proporcji 3:1 – czyli do 75g 00 dodajemy 25g semoliny. Ale bez semoliny też wychodzi. Klasyczne włoskie ciasto to tylko mąka, jajka i sól. Ja dodałem jednak odrobinkę oliwy z oliwek, żeby ciasto było gładsze.

Na stolnicy wysypujemy naszą mąkę i tworzymy lejek, czy też wulkan (dla mnie właśnie tak to wygląda jak się wleje jajka) – tylko zróbcie proszę większą jamkę – u mnie jajka się rozlały na boki :). Dodajemy sól i oliwę i wbijamy we wgłębienie jajka. Mieszamy widelcem by wstępnie połączyć składniki, a później wyrabiamy rękoma do uzyskania przyjemnego, gładkiego ciasta. Jeżeli po dłuższym wyrabianiu nadal macie wrażenie, że ciasto jest zbyt sztywne możecie dodać kilka kropli wody. Odstawiamy zawinięte w folię spożywczą do lodówki na ok. 30 minut i możemy robić makaron. Tak to jest na tyle proste!

Czerwone ciasto:

  • Mąka typ 00 (200-220g)
  • Jajka duże (2 całe)
  • Koncentrat pomidorowy (2-3 łyżeczki)
  • Sól (szczypta)
  • Oliwa z oliwek (łyżeczka)

Robimy tak samo jak przy zwykłym cieście, jedynie jajka łączymy z koncentratem pomidorowym w blenderze lub ręcznie mieszamy widelcem do uzyskania jednolitego płynu, który dodajemy do mąki z solą i oliwą.

Zielone ciasto:

  • Mąka typ 00 (200-220g)
  • Jajka duże (2 całe)
  • Szpinak świeży (200g)
  • Sól (szczypta)
  • Oliwa z oliwek (łyżeczka)

Tutaj jest troszkę zabawy. Świeży szpinak trzeba zblanszować i zahartować. Czyli zagotowujemy wodę w sporym garnku. Mamy przygotowaną lodowatą wodę (z lodem) w dużej misce. I partiami wrzucamy liście szpinaku do wrzątku na ok. pół minutki i wyjmujemy je sitkiem lub szumową łyżką do miski z lodowatą wodą. Liście nabiorą wtedy soczystego, zielonego koloru. Odcedzamy je na cedzaku, a później wyciskamy rękoma całą nadprogramową wodę. Musimy się jej pozbyć na tym etapie bo jeżeli zblendujemy taki mokry szpinak nasze ciasto będzie za rzadkie. Po starannym odsączeniu wrzucamy kulkę liści do blendera, dodajemy jajka i robimy płyn, który wlewamy do pozostałych składników ciasta.

Robienie makaronu:

Muszę zrobić filmik jak robię makaron na maszynce. Ale można też ręcznie – rozwałkowujemy ciasto w cienkie płaty. Podsypujemy mąką. Składamy w roladkę i tniemy nożem na równe paski. Jeżeli ułożycie gotowe paski tak jak ja musicie je bardzo dobrze podsypać mąką inaczej się posklejają przed gotowaniem. Lepszym pomysłem jest je powiesić – ale ja nie mogłem znaleźć żadnego, pasującego ustrojstwa 🙂 Makaron najlepiej użyć zaraz po zrobieniu, ale można go mrozić lub suszyć – ja jeszcze tego nie robiłem więc nie mam doświadczenia, ale znajdziecie w internecie jak to zrobić.

Pamiętajcie, że świeży, domowy makaron gotuje się ok. 60 sekund – znacznie szybciej niż normalny, suchy.