Wszyscy mają szparagi – mam i ja! Chociaż już jest właściwie po sezonie to właśnie w tym okresie można dostać całkiem dobre, zielone szparagi o tańsze o połowę lub jeszcze bardziej. Jeżeli tak jak ja nie pojedliście w tym roku za dużo tych pysznych warzyw to jest to ostatni dzwonek!
Składniki (2 osoby):
- Pęczek szparagów zielonych (u mnie 8 sztuk)
- Paczka szynki szwarcwaldzkiej
- Sos jogurtowo-pomidorowy do podania
Sposób przygotowania:
Przygotowujemy sos według -> TEGO przepisu
Odłamujemy zgrubiałe końcówki ze szparagów. Myjemy. Wrzucamy do wrzącej wody na 3 minuty. Podgotowane szparagi wyciągamy na durszlak i chłodzimy przez chwilę pod zimną wodą.
Tak przestudzone szparagi osuszamy ręcznikiem i „łodyżkę” zawijamy w szynkę. Ja miałem dosyć grube szparagi więc na każdego użyłem 2 plasterki szynki. Jeżeli mielibyśmy szparagi drobniejsze to wtedy wystarczy jeden plasterek – szynka po upieczeniu będzie dosyć słona i tłusta i może zabić smak szparagów.
Wykładamy szparagi na blachę wyłożoną papierem i wkładamy do piekarnika rozgrzanego na 200*C. Pieczemy ok. 5 minut z jednej strony. Po tym czasie odwracamy na drugą stronę i pieczemy kolejne 5 minut. Tak naprawdę nie jest to super istotne – ja piekłem 8 minut z jednej i 3 z drugiej. Chodzi o to, żeby szparagi piekły się około 10 minut w piekarniku – powinny być wystarczająco miękkie by wbić w nie widelec, ale nadal chrupiące. Szynka powinna być ładnie przypieczona i chrupiąca.
Możemy przed podaniem wyłożyć szparagi na ręcznik papierowy bo szynka puści trochę tłuszczyku. Podajemy szparagi z sosem.
Smacznego!